Robiłam już szale i chusty z cieniutkich włóczek w różnych kolorach. Kocham cienkie niteczki, cieniutkie dzianiny, ażury i dziury układające się we wzorki.
Nigdy jednak nie przyszło mi do głowy łączenie nitek a jeszcze łączenie różnych kolorów nitek, to już w ogóle.
Ale Alicja chciała szal w kolorach ognia. Wybrała malinową czerwień i jaskrawy pomarąńcz. Gdy pisała o tym do mnie, kładłam się spać a moja kreatywność chyba poszła spać wcześniej :). jedyne, co przyszło mi do głowy, to paski. A Alicja chciała melanż.
Dopiero rano oprzytomniałam, że przecież można nitki razem, grubsze druty i mniejszą ilość raportów.
I tak oto powstał Ognisty:)
Nie wiem, dlaczego aparaty tak nie lubią się z czerwienią. Nie udaje się uchwycić ani rzeczywistego koloru nitki ani tego przenikania.
Szal na zdjęciach zlewa się w jeden kolor a w rzeczywistości jest czerwony z połyskiem pomarańczu, jakby jasniejszy kolor z niego wypływał pod promieniami światła.
Nie ukrywam, że ta gra kolorów mnie zachwyciła. Zastanawiam się nad podobnym zestawieniem zielonego z niebiskim i fioletu z czerwonym. Możliwości są nieograniczone. Ala otworzyła mi umysł:)
A teraz mozolne pracuję nad cienizną, przemiłą w robocie, ale 750m w 50 g daje popalić.
Wychodzi za to pięknie, już wiem, że z moją testową chustą się nie rozstanę. Zmieniam wzór w takcie, ale mozolne rysowanie schematu przez 2 tygodnie w prostym programiku opłaciło się. Mam teraz prawie na gotowo i mogę modyfikować go wedle uznania.
To strasznie fajnie obserwować jak to, co urodziło się w głowie i potem zostało przelane na papier, uzyskuje kolor, kształt, fakturę... Nie mogę się doczekać, żeby Wam ją pokazać. Postawiłam na prościutki wzór, licząc na piękno prostoty. A jak wyjdzie? Sama jestem ciekawa :) Buziaki!
Rzeczywiście czerwień mocno rozgrzewa. Lubię takie zdecydowane kolory bo czuję, że żyję:) Szal prezentuje się pięknie!.
OdpowiedzUsuńNa trzecim zdjęciu widać grę kolorów. Czerwień oraz wzór wyglądają pięknie i ożywią każdy ubiór, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńpiękność, zwiewna, lekka jak mgiełka i do tego ten ognisty kolor, cudo :)
OdpowiedzUsuńja zaś marzę o szaliku w kształcie smoka, czerwonym i zielonym :)
pamiętam, że jak zobaczyłam te moteczki koło siebie to trochę powątpiewałam, a potem w duchu musiałam odszczekać :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuń