Nie, nie z wojaży, z nieobecności na blogu.
W tym czasie żyłam, byłam na dłuuuugim wyjeździe majowym w doborowym towarzystwie no a teraz ostatnio na weselu.
W tym czasie oczywiście intensywnie pracowały druty.
Mozolnie, długo, ale z przyjemnością.:)
Skończyłam bowiem Chustę.
Chusta jest największa z moich dotychczasowych i niestety najdłużej robiona. Zaczęłam ją 7 marca w pociągu do Legnicy a skończyłam 10 maja i w nocy upinałam szpilkami.
Wyszła ogromna - po rozpięciu miała długość 115cm a szerokość 224cm.
W zamierzeniu miała być duża, końcówki miałam już dosyć, ale machnęłam się w liczeniu rzędów, więc zyskała tym jeszcze jeden listek:)
Okazała się idealna. Idealna do mojej kreacji na wesele:)
Chustę zrobiłam wzorem Gail z włoczki Angel Bergere de France.
Druty 4mm. Zużyłam troszkę więcej niż 3 motki. Włóczka fajna, mięciutka i miła w dotyku. Nie blokuje się "na sztywno" ale to zapewnia niebywałą miękkość dzianiny. Do dotychczasowych włóczek moherowych różni się tym, że w Angelu włosek jest opleciony czarną nitką, a nie skręcony razem z nicią główną. W kolorowej wersji nitki daje to bardzo ciekawy efekt.
Na weselu chusta sprawdziła się idealnie - w chłodny wieczór dawała przyjemne ciepło, ale dziury zapewniały przewiew powietrza. Jestem z niej bardzo zadowolona:)
I właśnie ta włóczka między innymi będzie nagrodą w konkursie:) Organizatorem i fundatorem nagród jest firma Przedsiębiorstwo Handlowe "SK" Sp. z o. o. - dystrybutor włoczek firmy Bergere de France oraz nici i kordonków DMC (dmc-cw.com.pl/).
A po szczegóły zapraszam dziś wieczorem lub jutro - na śmierć zapomniałam sfotografować nagrody!
O jesteś :):):) I widzę z konkretami :) Piękna chusta!!! Na pewno na weselu wyglądałaś super :) Wzór jest faktycznie mocno pracochłonny, a i rozmiary ma swoje więc trzeba się nadziergać ;) Pamiętam mój szal tym wzorem. Robiłam go ponad miesiąc... ale warto było! Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńŚliczna:))
OdpowiedzUsuńWygląda przepięknie :)))
OdpowiedzUsuńpiękna:0))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
też mam tą chustę w planach, ale jakoś podchodzę do niej jak do jeża, może się jednak skusze w wersji czarnej, a nagroda zacna robiłam już z tej włóczki i jest bossska :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście idealny weselny zestaw. Taki dostojny! A gail to przepiękny, wzór, do którego lubię wracać. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńChusta jest absolutnie piękna! A co do konkursu - już waruję :D
OdpowiedzUsuńChusta jest bardzo pięknie wykonana, nitka cieniutka, więc dużo pracy było. Suknia weselna cudna.
OdpowiedzUsuńPiękna chusta,a po weselu pewnie przyda się na inne okazje:)
OdpowiedzUsuńŚwietna i bardzo elegancka :-)
OdpowiedzUsuńCudna chusta :-) Wspaniale wygląda z sukienką. Razem tworzą ideał :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Jak na razie chusta, która mnie przerasta :-) ale kto wie może już niedługo.
OdpowiedzUsuńpiekna !
OdpowiedzUsuńPrzepiękna chusta. Bardzo lubię Gail za to, że wzór łatwo zapamiętać i po kilku powtórzeniach nie muszę już zerkać do schematu. Rozmiar robi wrażenie, ale i przede mną taki projekt.
OdpowiedzUsuńPrzepiękna. Marzy mi się taka chusta, ale nie wiem, czy wystarczyłoby mi cierpliwości do jej zrobienia. Przecież to misterna robota!
OdpowiedzUsuńJaka piękna :O masz talent :)
OdpowiedzUsuń