środa, 24 października 2012

Po przerwie

Długo mnie nie było, chyba już zapomnieliście o mnie... Postanowiłam jednak się przypomnieć:).
 Nadal robótkuję, choć tempo mi znacznie spadło. Miałam trochę kłopotów rożnych (m. in znów z kręgosłupem), do tego życie dopadło mnie swoimi łapskami - ze wszystkimi swoimi blaskami i cieniami. Niestety tych drugich było więcej. Komputer nadal nie żyje, więc nie wiem, kiedy napiszę znów.

 Dziś pokażę chustę, która pokochałam - za nietypowy wzór, za miękkość włóczki i za uniwersalność. No i jest bardzo ciepła. Moja mama już zamówiła sobie identyczną. Zrobię w bliżej nieokreślonym czasie... od ponad miesiąca zmagam się z pięknym zielonym szalem - jestem dopiero w połowie i zupełnie nie rozumiem, dlaczego tak wolno idzie.

 No a teraz fotki.

 Hm... Będą, jak ktoś podpowie, w jaki sposób w nowym bloggerze wstawić zdjęcia...:(((






Chyba rozkminiłam:)

No i dane techniczne:
1. Wzór: Color Affection
2. Włóczka: Malabrigo arroyo od Tuptupa, kolory plomo i purpuras
3. Druty:  4mm
4. Zużycie: 1,2 motka plomo i niecały purpuras.

No to - do napisania:)