Pokazywanie postów oznaczonych etykietą candy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą candy. Pokaż wszystkie posty

środa, 11 stycznia 2017

Wszystko w proszku i wyniki Candy

Hej, hej, wiem, że czekacie. :)
 I tak naprawdę losowanie chciałam zrobić już w poniedziałek, ale za późno wróciłam do domu, wczoraj w ogóle miałam wariacki dzień, więc dziś.
Ale zanim, to trochę pomarudzę.
Albowiem
Strasznie chciałabym Wam pokazać to i owo.
Ale
Fotki ubiegłorocznych udziergów wsiąkły gdzieś na dysku. Nie mogę znaleźć i już.
Jeszcze jest opcja, że nadal tkwią na karcie aparatu, muszę sprawdzić.
Ubolewam, że Picasa zakończył żywot, świetnie katalogował zdjęcia.
Kilka rzeczy jeszcze nie doczekało się zdjęć, muszę uprosić jakąś fotografującą duszę, może się zgodzi w jakichś sprzyjających okolicznościach przyrody cyknąć parę fotek. Choćby telefonem.

Campside Cardi jest obecnie w okolicach Poznania, gdzie Tysia czaruje, farbuje i przędzie, by wiśniowy sweterek doczekał się rękawów. Gdyż oryginalnej Laurowej włóczki zabrakło.

Melanie, w której zakochałam się, gdy zobaczyłam wersję Malmonki, też leży i czeka prawie ukończona... prawie, gdyż...zabrakło włóczki a w sklepie będzie dopiero za 2 tygodnie.
Wstępnie miałam robić mniejszy rozmiar, finalnie zabrakło jednej nitki na pół rękawa.

Zakochałam się też w czapce Baila Pauli Wiśniewskiej, no jest po prostu cudna. Jak to z moim pechem bywa, oryginalna włóczka jest nie-do-dostania (duży smuteczek). Gdy Tupcia się dowiedziała, że szukam zamiennika, podarowała mi dwa cudnej urody motki Malabrigo Chunky:)


Kolory przekłamane oczywiście, bo to kolory ravelry red i azul bolita:) Od razu wrzuciłam na druty i powoli, delektując się każdym oczkiem, przerabiam na czapkę:)


A teraz o Candy:)
Bardzo się cieszę, że tyle się Was zgłosiło, dzięki temu poznałam nowe, fajne dziewiarskie miejsca w sieci:) Nie sugerujcie się boczną szpaltą bloga, że Was tam nie ma - wszystkie blogi od dawna czytam w czytniku. Kiedyś rss, teraz feedly, to bardzo wygodne narzędzie:)
Muszę się zresztą wziąć kiedyś za uporządkowanie zakładek, podobnie jak plików dziewiarskich na komputerze i zdjęć. I jeszcze wydrukowanych wzorów do zrobienia, które znajduję po całym mieszkaniu... i jeszcze projektów na ravelry i może włóczki tam dopisać?... Taaa, jestem uosobieniem porządku, jak widzicie:) Dobrze, że w głowie poukładane co nieco:)
Ale wiecie - jak mam chwilę, to wolę przerabiać oczka:)
Albo czytać Was - naprawdę czasem przepadłam na godziny i nadrabiałam wpisy z kilku lat u Was:)

No ale do rzeczy:)
Dziś przeprowadzone zostało losowanie:)
Starannie spisałam wszystkie uczestniczki


Potem pocięłam na kawałki :) 


... poskładałam i wrzuciłam do czapki, która robiła za bęben maszyny losującej:)


...po czym ręka Marlenki wylosowała szczęśliwą zwyciężczynię:) 


Okruszku, serdecznie gratuluję i proszę Cię o maila do wysyłki na moją skrzynkę: 121277@gmail.com. I mam nadzieję, że pochwalisz się pięknym udziergiem z tej włóczki, jestem bardzo ciekawa, co stworzysz:)
Wszystkim Wam dziękuję za wspólną zabawę. Szkoda, że nie mogę obdarować Was wszystkich, bo chętnie bym to zrobiła. 
Obiecuję jednak, że to nie ostatnie rozdanie na moim blogu:)
Buziaki!


niedziela, 1 stycznia 2017

Candy noworoczne

Witajcie w Nowym Roku!
Oby był dla Was po prostu szczęśliwy - radosny, twórczy, zdrowy i przyjazny:)

Ja jak zwykle nie robię podsumowań i planów na kolejny. To po prostu kolejny, nowy dzień mojego życia, jak każdy inny - każdego dnia jest nowy start, nowy początek, okazja do zmian na lepsze, do nauki, do uśmiechu. Czasem brakuje sił, czasem życie da kopniaka, ale jest zbyt krótkie, żeby zamartwiać się w nieskończoność. Od negatywnych emocji, toksycznych relacji odcinam się grubą krechą - i do przodu:)

Wróciłam na dobre do dziergania. Przejrzałam projekty na ravelry zaplanowane do zrobienia, część wyrzuciłam, trochę dodałam... jest tego ponad 300 pozycji!
Na razie Melanie przyrasta, dziś mam w planach przyszyć dolną plisę (jak rozkminię jak to zrobić:)). Jestem tym projektem zachwycona, podobne jak włóczką, która wybrałam. Sorbet wiśniowy to nie tylko mięciutka KolorLove ale też obłędny kolor. Nie mogę się na niego napatrzeć. Zresztą w planach mam kolejne udziergi z włoczek z tuptupowej stajni:) Niech tylko czasu wystarczy:)

Po tak długiej przerwie w drutowaniu mam dużo do ogarnięcia, dużo do nadrobienia. Odkryłam ostatnio, że jest cała masa fantastycznych blogów i osób, których nie znam. Grzebię więc w sieci, na ravelry, FB i Insta i szukam, inspiruję się i zachwycam:)

Z okazji Nowego Roku, mojego powrotu do dziergania i chęci poznania Was i przypomnienia o sobie ogłaszam Noworoczne Candy:)





Do wygrania jest unikalna włóczka Titus bantam o ciekawym składzie: 70% British Wool, 30% UK Alpaca, gdzie ta British Wool kryje w sobie 50% Wensleydale Long wool i 20% BFL. Skład pyszny, kolor Ingleton, ale dla mnie to taki czereśniowy, mocny kolor. Do wygrania 2 motki, czyli w sumie 640 m - wystarczy na ciepłą chustę, otulacz, wdzianko - cokolwiek Wam się zamarzy:)

Candy trwa przez tydzień - do północy w niedzielę 8 stycznia. Żeby wziąć udział w losowaniu wystarczy napisać pod postem komentarz ze swoim pomysłem na udzierg z tej włóczki:) I umieścić info na blogu, lub jeśli ktoś nie ma bloga, to na FB - koniecznie z linkiem do tychże, żebym mogła Was poznać:) Losowanie odbędzie się w dniach następnych.
Miłej zabawy i powodzenia!


piątek, 24 maja 2013

Wyniki konkursu z Angelem

Kochane, przepraszam Was za milczenie, ale żyję na tak wysokich obrotach, że nie ma czasu taczki załadować.
Stąd dzierga się codziennie, ale powoi i na efekty trzeba długo czekać.
Jedna zaległa robótka czeka na pokazanie, ale do miesiąca nie mogę zabrać się na zrzucenie zdjęć z aparatu.

Mam nadzieję, że to wariatkowo wkrótce się uspokoi i będę miała więcej czasu na wszystko:)

Chciałabym Was też zapytać, czy byłybyście zainteresowane, żebym pisała więcej, ale nie tyko o włóczkach i dzierganiu, czy interesują Was tematy makijażowe, kulinarne, filmowe i ogólnie życie. :)
Zastanawiam się bowiem nad lekkim rozszerzeniem formuły bloga.  Dajcie proszę znać w komentarzach. :)

A teraz już nie przedłużam, bo wiem, że kilka z Was czeka na wyniki konkursu. :) Bardzo dziękuję za udział i pomysły na włóczkę:) Angel jest na tyle uniwersalny, że i sza, i chusta i bluzeczka z niego będą ładnie wyglądały:) No i (co ważne dla mnie) nie gryzie nic a nic:)

Ogłaszam więc, że decyzją jury nagrody otrzymują:

1. Zestaw kosmetyków i 3 motki włóczki Angel  - Anna
2. Maskotkę i 3 motki niebieskiej włóczki Angel - Agata
3. 3 Motki niebieskiej włóczki Angel - Nutinka

Serdecznie Wam gratuluję w imieniu własnym i Sponsora:)

Sweterek Yoke z propozycji Ani wpadł mi w oko i chyba podobny zrobię dla siebie:)

Dziewczyny, podajcie swoje dane do wysyłki na mojego maila: w121277(at)gmail.com
Aniu, napisz jeszcze, jaki kolor włóczki wybierasz - czarny czy niebieski:)

Dziękuję za wspólną zabawę:)

środa, 15 maja 2013

Konkurs z Angelem :)

Cieszę się bardzo, że podoba Wam się moja chusta. Ja ją wprost uwielbiam:)
I dzięki firmie http://dmc-cw.com.pl/ będziecie miały szansę wygrać włóczkę i zrobić sobie taką samą chustę, lub zupełnie coś innego, o czym marzycie.:)

Oto nagrody w konkursie:

1. Ekskluzywny zestaw kąpielowy firmy Bergere de France ( ręcznik, myjka, woreczek zapachowy, mydełko i żel pod prysznic z balsamem do ciała - chyba, bo nie za bardzo znam francuski;)) oraz 3 motki włóczki Angel Bergere de France w kolorze czarnym lub turkusowym - do wyboru.




2. Maskotka owieczka i 3 motki włóczki Angel Bergere de France w kolorze turkusowym:


3. Włoczka Angel Bergere de France w kolorze turkusowym - również 3 motki.



A sama nitka wygląda w zbliżeniu tak:




Te 3 motki wystarczą na zrobienie dużej chusty, o jeden listek mniejszej od mojej. Włóczka jest niesamowicie wydajna, mięciutka i lekka. Nic a nic nie gryzie, można nosić na gołe ciało. Wiem, że ma spore grono wielbicielek:)

A oto regulamin konkursu:

1. Organizatorem i fundatorem nagród jest firma Przedsiębiorstwo Handlowe "SK" Sp. z o. o.
 - dystrybutor włoczek firmy Bergere de France oraz nici i kordonków DMC (dmc-cw.com.pl/)
2. Konkurs trwa od 15 maja do 21 maja 2013 roku.
3. W konkursie mogą wziąć udział wszyscy czytelnicy bloga violetowewloczki.blogspot.com
4. Warunkiem uczestnictwa jest dodanie pod obecnym wpisem komentarza ze swoim adresem mailowym, wyrażeniem chęci udziału w konkursie i zaproponowaniem najciekawszego projektu do wykonania w z włóczki Angel Bergere de France. Projekt można opisać, narysować i wysłać mailem lub podlinkować gotowy niebanalny projekt.
6. Organizator we współpracy z autorką bloga wybiorą  trzech zwycięzców a wyniki zostaną ogłoszone na blogu w dniu 24 maja b.r.

Będzie mi miło, jeśli informacją o konkursie podzielicie się na swoich blogach:)

Zapraszam do zabawy:)

wtorek, 14 maja 2013

Wróciłam! I zapowiedź konkursu:)

Nie, nie z wojaży, z nieobecności na blogu.
W tym czasie  żyłam, byłam na dłuuuugim wyjeździe majowym w doborowym towarzystwie no a teraz ostatnio na weselu.
W tym czasie oczywiście intensywnie pracowały druty.
Mozolnie, długo, ale z przyjemnością.:)
Skończyłam bowiem Chustę.
Chusta jest największa z moich dotychczasowych i niestety najdłużej robiona. Zaczęłam ją 7 marca w pociągu do Legnicy a skończyłam 10 maja i w nocy upinałam szpilkami.
Wyszła ogromna - po rozpięciu miała długość 115cm a szerokość 224cm.
W zamierzeniu miała być duża, końcówki miałam już dosyć, ale machnęłam się w liczeniu rzędów, więc zyskała tym jeszcze jeden listek:)
Okazała się idealna. Idealna do mojej kreacji na wesele:)










Chustę zrobiłam wzorem Gail z włoczki Angel Bergere de France.
Druty 4mm. Zużyłam troszkę więcej niż 3 motki. Włóczka fajna, mięciutka i miła w dotyku. Nie blokuje się "na sztywno" ale to zapewnia niebywałą miękkość dzianiny.  Do dotychczasowych włóczek moherowych różni się tym, że w Angelu włosek jest opleciony czarną nitką, a nie skręcony razem z nicią główną. W kolorowej wersji nitki daje to bardzo ciekawy efekt.
Na weselu chusta sprawdziła się idealnie - w chłodny wieczór dawała przyjemne ciepło, ale dziury zapewniały przewiew powietrza. Jestem z niej bardzo zadowolona:)

I właśnie ta włóczka między innymi będzie nagrodą w konkursie:)  Organizatorem i fundatorem nagród jest firma Przedsiębiorstwo Handlowe "SK" Sp. z o. o. - dystrybutor włoczek firmy Bergere de France oraz nici i kordonków DMC (dmc-cw.com.pl/).
A po szczegóły zapraszam dziś wieczorem lub jutro - na śmierć zapomniałam sfotografować nagrody!

wtorek, 23 kwietnia 2013

Majówka u Manualni

Wiecie, że blogowi Manualni stuknęło 2 latka?
Z tej okazji organizuje Candy majowe.
Absolutnie proszę się nie zapisywać. :)))))



sobota, 18 lutego 2012

Losowanie I Candy

Organizacja Candy to naprawdę świetna sprawa. Poznałam mase interesujących blogów, o których nie miałam pojęcia, dowiedziałam się, że mój blog ma więcej czytelników niż sądziłam i że moje wytwory naprawdę podobają się większemu gronu niż wierne stałe kółko znajomych i przyjaciół królika:)

Więc obiecuję, że nie poprzestanę na tym i na pewno candy jeszcze zorganizuję.

W ogóle to zaskoczyła mnie ilość chętnych. Naprawdę! Chyba trudno mi uwierzyć, że mogą się komuś podobać inne kolory niż fiolety, czerwienie, białe, szare i czarne.
No dla mnie zielony, żółty, pomarańczowy, rudy - są kompletnie nieakceptowalne. No tak ma i już. Akceptuję tylko jeden odcień brązu i zielony-szamragdowy.

No ale mniejsza z tym.

Już wczoraj zrobiłam sobie stosowną kartkę z ilością chętnych osób. W Candy wzięły udział 72 osoby! Tylko jedna chętna została zdyskwalifikowana, bo nie prowadzi bloga, nie zostawiła adresu mailowego i nie uzupełniła go na moją prośbę, a profil miała niedostępny, więc nie mogłam go sprawdzić sama.
Zajrzałam na wszystkie 72 blogi, odkryłam wśród nich prawdziwe perełki:)))
Wszystko sobie spisałam... ostatnia chętna do losowania dopisała się tuż przed północą!


Dziś wszystkie karteczki zostały pocięte i zwinięte w ruloniki:


Skrupulatnie wymieszane w tę i tamtą stronę, po czy maszyna losująca (pomimo konszachtów mężowskich, coby wylosować jeden konkretny los - dodgers, co zrobiłaś mojemu mężowi!;)):


wylosowała osobę, do której poleci chusta:


Ovillo, gratuluję i poproszę o dane do wysyłki na adres mailowy: w121277@gmail.com

Wszystkim biorącym udział bardzo dziękuję za wspólną zabawę. Było fantastycznie!:)))

środa, 8 lutego 2012

Kolorowy motyl - candy

Jesienią przyszło mi zrobić kolorową chustę. Kupiłam więc wełnę... Motki Magic leżały i leżały a ja wciąż nie mogłam się za nie zabrać - albo inne obowiązki wzywały, albo choroba mnie zmogła... a czas leciał. W końcu zrobiłam chustę, do niej czapkę i kwiatka. Pokażę niedługo.
No i po tym komplecie zostało mi trochę włóczki.
Postanowiłam zrobić niedużą chustę. Oto efekt:










Chusta ma długość 45 cm, więc sięga połowy pleców, szerokości nie mierzyłam.
Mam nadzieję, że komuś z Was się spodoba... bo robiłam ją z myślą o Candy.
Zrobiona jest z włóczki Magic, na drutach 5mm, wzór - Summer flies. Nie ma tylko końcowych pikotek, bo włóczki nie wystarczyło, został malutki kłębuszek a końcowy rząd liczy sporo oczek.

Zasady takie, jak wszędzie:

1. Osoby, którym chusta się podoba i chciałyby ją otrzymać, proszone są o umieszczenie komentarza pod postem z wyraźnym zaznaczeniem, że chcą wziąć udział w losowaniu (ktoś może przecież skomentować a chusty nie chcieć), proszę podać też adres swojego bloga.
2. Proszę o umieszczenie na swoim blogu info o candy w widocznym miejscu (sprawdzę:)).
3. Osoby nieposiadające bloga proszone są o zostawienie w komentarzu adresu mailowego i uzasadnienie, dlaczego to właśnie one powinny otrzymać chustę:) (takie małe zadanie, by nieblogujących nie wykluczać z candy).
4. Komentarze można zostawiać do 17 lutego do północy.
5. Losowanie odbędzie się w weekend 18 lub 19 lutego, w roli sierotki losującej wystąpi zapewne mój synek:)
6. Candy nie ma żadnej szczególnej okazji - po prostu chciałam je zrobić.

Zapraszam do zabawy:)