środa, 30 grudnia 2009

Skarpetki dla babci

Rzutem na taśmę - w ostatniej chwili udało mi się skończyć skarpetki, które były prezentem gwiazdkowym dla babci. Robiłam je metodą skróconych rzędów, według przepisu Justyny.

Wyszły fajne, podoba mi się ten sposób:) Niestety gdy zaczynałam je robić, miałam pod ręką tylko własną zabieganą przedświąteczną głowę, więc wzorek wymyślałam w biegu, bez podpowiedzi literatury fachowej, komputera i pomocy osób dziergających.

Skarpetki robiłam na drutach 2,5 mm. Nie lubię dużych oczek a włóczka była cieniutka - Regia Cotton firmy Schachenmayr (41% wełny superwash, 34% bawełny, 25% poliamidu). W motku jest 50 g, co wystarcza na jedną skarpetkę, ale taką długą, ja z braku czasu zrobiłam krótsze. Kolor to granat, ale w sztucznym świetle nie wyszedł tak jednolicie, jak w rzeczywistości. A i zdjęcia kiepskie - jak to przy ciemnych kolorach:




Babcia była bardzo zadowolona, mówiła, że są wygodne i cieplutkie. A mi zamarzyła się bluzka z takiej cieniutkiej i zwartej włóczki... ale na drutach 2,5 mm byłby to masochizm w czystej postaci. Może kiedyś:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz