poniedziałek, 2 stycznia 2012

Chwilowo mnie nie ma

Bo jakoś tak się nie składa na pisanie, na focenie...
Spraw do ogarnięcia milionpińcet, doby brak, sił brak, życia we mnie też.
Do tego dobijający i wypłukujący kieszeń incydent drogowy z autem w roli głównej, za który mam ochote panów, co to montowali pewien krawężnik i kolejnych, którym się nie chciało postawić choćby pachołka dla lepszej widoczności, pokroić na plasterki, posolić i dać wilkom na pożarcie.
No więc się nie składa.
Do tego wizja pielgrzymkowania po kolejnych lekarzach w nowej rzeczywistości polskiej służby zdrowia a.d. 2012... no sami widzicie.
Będę jak wrócę, wcześniej pewnie nie.
Pozdrówki, ukłony i inne takie...
Wasza Vi

P.S. Życzę Wam codziennie a nie tylko w nowy rok, postanowień noworocznych nie mam, nie dzielę życia na okresy roczne, więc wpisów noworocznych brak. I już.

8 komentarzy:

  1. Vi, Tobie i Bliskim - zdrówka przede wszystkim życzę. i żadnych kłopotów!!

    OdpowiedzUsuń
  2. No cóż, przyjdzie nam uzbroić się w cierpliwość, żeby znowu popatrzeć na tworzone przez Ciebie rewelacje...
    Ale co tam, kochamy, to poczekamy ;)
    Powodzenia w radzeniu sobie z szarą rzeczywistością, zdrowia i wszelkiej pomyślności :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zdrowia, szczęścia i pomyślności moja imienniczko Ci życzę w tym Nowym Roku :)) pozdrawiam cieplkutko Viola

    OdpowiedzUsuń
  4. Niech kłopoty idę precz!
    I mimo wszystko dużo zdrowia i spokoju w tym Nowym Roku :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Otwieramy okno i wyrzucamy za nie wszystkie złe emocje - mi pomaga. Trzymam kciuki za zdrowie

    OdpowiedzUsuń
  6. Trzymaj się, kochana.
    Trzymaj:***

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja też trzymam kciuki za Ciebie :** pamiętam o mailu na temat tych naszych tarcz. tylko nie znalazłam jeszcze nic sensownego-jak znajdę-napiszę!!

    OdpowiedzUsuń
  8. zdrowia i zdrowia,tego najbardziej życzę.

    OdpowiedzUsuń