Gdy zobaczyłam czapkę Pauli, koniecznie chciałam taką mieć. Już, natychmiast i to w tym samym kolorze.
Niestety, jak to ze mną bywa, oryginalna włóczka okazała się nie-do-dostania :( Smutek.
Jednak nie na długo, bo jak wiecie, dostałam od Tupci dwa cudne motki Malabrigo Chunky.
Jeden ravelry red - z którego powstała poprzednia czapka, a drugi - azul bolita.
Kupiłam więc wzór i bardzo szybko powstała moja Baila:) Jeszcze przed tą czerwoną czapą.
Wiem, idzie już wiosna, a ja o czapkach. No cóż, zawsze chadzam własnymi drogami:)
Oto moja Baila:)
Jeden motek wystarcza w sam raz na czapkę. Przerabiałam zgodnie z wzorem na drutach 5, 5,5 i 6 mm. I bardzo ja lubię, W największe mrozy świetnie sprawdzała się razem z ulubionym kominem:)
Piękny wzór. Czapka wyszła super. Dla mnie wyższa magia...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Wystarczy zacząć, potem już samo idzie i zanim się obejrzysz, masz 12 czapek, 8 chust i 5 szali i ciągle chcesz więcej :)
UsuńŚliczne czapki. Bardzo starannie wykonane. Z tej samej i też czerwonej włóczki również mam czapkę☺
OdpowiedzUsuńDziękuję :) ja mam jeszcze fioletową, czeka na zdjęcia :)
UsuńCzapka jest piękna i kolor obłędny. A jeszcze zimny wiatr zawieje nie jeden raz więc na pewno się przyda :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Kolor faktycznie wspaniały. A teraz noszę jednak ciut lżejsze czapki, rano już dodatnia temperatura jest:) Pozdrawiam serdecznie:)
UsuńJa się bronię bo idzie wiosna:) A że w szafie mam z 15 czapek to inna sprawa;) Zapisuję w kolejce do zrobienia:) Twoja wersja jest świetna:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Ja chyba 15 jeszcze nie, ale już blisko:0 Tylko tej zimy zrobiłam 5 dla siebie:)
UsuńWspaniały wzór i kolor. Warto podpatrzyć na przyszły sezon czapkowy.
OdpowiedzUsuń