piątek, 19 listopada 2010

Enigma czyli język dziewiarek

Odkąd w jednym popularnym sklepie na jednym popularnym czacie siedzą sobie dziewiarki, jest nam bardzo wesoło.

Ktoś kiedyś pytał o blokowanie - co to jest.

Jako językoznawca frazeolog nie mogłam oprzeć się, by nie wypisać tu kilku "kwiatków" z tajnego słownika dziewiarek.

Objaśnień nie będzie, bo język przestałby być tajny.

Jeśli macie jeszcze jakieś propozycje, wpisujcie proszę, to uaktualnię nasz tajny, barwny dziewiarski język:)

a ciotka Regina na drutach pogina (dzięki Aga:))
adopcja włóczek
agęt (pisownia zamierzona)
awizonosz
baba lub Babka Rainbowowa - nie na określenie kobiety
boliwia
bulka, a nie bułka :) I nie do jedzenia:)
chusta z alpaki i chusta z angory - wcale nie na określenie chusty
czekamy na duńską inwazję
czwartek oznacza tak samo środę jak i przyszły poniedziałek
dyliżans
dziurdzianie
Dżepetto :)
gdzie admin nie może, tam babę pośle:)
iść do łóżka z włochem, duńczykiem... i ich macać;)
loki murzynka :)
maniuś - wcale nie imię ani żaden facet:)
Matka Chrzestna Od Ponczków vel Miszczu od Ponczków
mieć Włocha na kolanach
mizianie i macanie ogólnie:)
miziać się z wielbłądem:)
młotki, nowe młotki:) nie do wbijania gwoździ:)
paczkonosz
pocieszajka
ponczek a raczej ponczko
precelki
sabat
siedzieć na Evereście
skończyć gada i przyszpilić
sprawdzić chustę:)
świstakować
urugwajczyk, duńczyk i włoch - wcale nie na określenie ludzi i ich narodowości
wielbłąd - wcale nie na określenie zwierzęcia
włoch siedzi (jak) na szpilkach
wykończyć (trzech) urugwajczyków
Zenek, w wersji rozszerzonej Zenek fikołek:)


Kto wie, to wie, a reszta niech zgaduje:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz