Nadal nie lubię bloggera za nowy wygląd.
Za to lubię taka pogodę za oknem - ciepło, słoneczko, aż chce się żyć.
Fuksja nadal się robi, ale już bliżej jak dalej, sesji islandzkiemu swetrowi jeszcze nie zrobiłam, a shihaya i dahlia leżą i czekają na swoja kolejkę.
Udało mi się natomiast kupić przepiękna włóczkę - Lace scruptious - w unikatowym kolorze Wine Gum - zieleń z antracytem. Nie załapałam się na pierwsza dostawę, ale warto było czekać - widziałam kolor na żywo i jest obłędny.
Zamierzam z połączenia trzech nitek zrobić Audrey - kiedyś.:)))
A na razie, mimo, że zima już się skończyła - zimowy komplet z bardzo miłej i ciepłej wełenki malabrigo Rios w lazurowych odcieniach.
I do zestawu czapka.
Ostatnie zdjęcie bez lampy błyskowej, by uwidocznić fakturę czapki.
Kolory są iście obłędne - błękity, niebieskości, kropla zieleni i fioletu - coś pięknego. Kocham tę włóczkę.
Na całość zużyłam 3 motki, druty chyba 4,5, tak mi się wydaje, choć może to były 5... nie pamiętam:(
A teraz mi w głowie tylko cieniutkie i zwiewne wdzianka, mam w planach kilka letnich topów, sama jestem ciekawa, co wyjdzie z tych planów:)
pięknie machasz drutami.)))
OdpowiedzUsuńPiękny komplet! Jeśli chcesz wrócić do starego interfejsu bloggera to:
OdpowiedzUsuń-klikasz na koło "zębate", które jest po prawej stronie.( to które jest wyżej)
-rozwinie się lista
-klikasz w przedostatnią pozycję na liście........" stary interfejs bloggera"
-i po wszystkim
Powinno zadziałać
Pozdrawiam
Anna
Dzięki Aniu! Uff, nareszcie blogowanie znów będzie przyjemnością:)))
UsuńCieszę się, że pomogłam :-)
Usuńpeikny komplet ..kolory faktycznie obledne ale to dopiero widac na zywo..pozdrawiam ania
OdpowiedzUsuńPiękny komplet!Cudne kolory!Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiękny komplecik w ślicznych kolorach.
OdpowiedzUsuńSzal z poprzedniego wpisu obłędny! Bardzo mi się podoba.
Serdecznie pozdrawiam
Maja
Kolory takie też moje wiesz? Ale ja już na bawełnie jadę, marynarza trzeba skończyć :) I dziś stwierdziłam, że bez krasnali nie jestem w stanie funkcjinować i idę podpierniczyć ze dwa :)
OdpowiedzUsuńTen komplet dla blondynki w prezencie był:)
UsuńA krasnale pożycz, co? Dwie rozgrzebane robótki, włóczki nowe jadą do mnie, chętnie robiłabym z 5 rzeczy na raz... rąk brak, rąk!
Komplet uroczy, w pięknych kolorach :-)
OdpowiedzUsuńpiękny komin.
OdpowiedzUsuńMarzy mi się taki.
Wzór z głowy czy gdzieś bym go znalazła?
Marto, wzór z głowy, ale to zwykły potrójny warkocz na gładkim prawym, nic więcej.
UsuńDziękuję za miłe słowa:)
Dziękuje za odpowiedź.
OdpowiedzUsuńI w takim razie mam tylko jedno pytanie czy jak nabrałaś (bo mam wrażenie że komin jest robiony od góry) powiedzmy 50 oczek to na dole było ich więcej? tzn czy poszerzałaś robótkę?
Komin robiłam od dołu, nabrałam dość luźno 2 razy tyle samo oczek, ile liczyły warkocze (bo warkocze zwężają dzianinę), potem gdzieś 1/3 komina robiłam prosto, później zaczęłam zwężać. Na końcu miałam same warkocze, bez oczek pomiędzy nimi. Warkocze były z 3x5 oczek.
UsuńDziękuje bardzo na pewno skorzystam.:)
OdpowiedzUsuń