Jeszcze nie dość serwetek:)
Przedstawiam nową - listkową z kursu od Lacrimy:)
Na kursie strasznie mi się spodobała, a teraz mam już swoją własną... A nie, już nie mam, bo zawiozłam w ten weekend serwetki do rodzinki. Teraz wszyscy będziemy mieć ładne koszyczki, bo dla mnie została serwetka z konwaliami:) Jednak robienie tych serwetek sprawia mi ogromną radość i cieszę się, że będą też mogły cieszyć innych:)
Listkowa zrobiona znów z kordonka Kaja na drutach 2,5mm.
A za oknem piękne słońce... i zbliża się odwilż, więc raczej po Świętach już na nartach nie uda się pojeździć... Ale radochę miałam w tym sezonie nieziemską, bo i Zieleniec, i Kamieńsk, Harrachov, górka na Szczęśliwicach i teraz jeszcze stok Telegraf w Kielcach:) I jestem z siebie dumna, bo ten ostatni okazał się najbardziej wymagający, ale dałam radę:)))
Śliczna!
OdpowiedzUsuńChoć do tej pory podchodziłam do serwetek jak do jeża, to teraz chyba się skuszę na jakąś... :)
piękna serwetka, równiutka amerykańska autostrada :) podziwiam i zazdroszczę koszyka!
OdpowiedzUsuńMarzec u Ciebie jest bardzo serwetkowy i dobrze, bo wszystkie bardzo ładne.
OdpowiedzUsuńJak Tworzysz te prześliczne środeczki??? Ja zdążyłam tylko jedną wydziergać...i ten środeczek nie jest taki śliczny jak u Ciebie...
OdpowiedzUsuńTrilli, pisałam o tym w poście o pierwszej serwetce. Jeśli serwetka zaczyna się od 8 oczek, to nabieram inną nitką łańcuszek na szydełku i potem przewlekam przez nie drut nabierając 8 oczek. Przerabiam pierwszy rządek oczek prawych i zamykam kółeczko, dalej robię wg wzoru. Na koniec początkową nitkę przewlekam przez te pierwsze oczka, wypruwam szydełkową nitkę i zaciskam.
UsuńNie dość, nie dość. jedna śliczniejsza od drugiej. Czekam na nastepne
OdpowiedzUsuńWszystkie serwetki urocze, ja również jestem wielką amatorką takich robótek, może do soboty zdążę. Pozdrawiam świątecznie.
OdpowiedzUsuńŚliczna serwetka ! Na drutach potrafię ale serwetki nigdy nie zrobiłam . Może się teraz skuszę
OdpowiedzUsuńPiękna ,chyba też się skuszę :)
OdpowiedzUsuń