środa, 19 stycznia 2011

Meandering

Zanim wyjadę na narty, ponadrabiam jeszcze trochę zaległości.

Do pokazania mam szal, skończony jeszcze w grudniu.

To powrót do mgiełek - i to w moim ulubionym kolorze. :)

Wzór jest bardzo prosty i spodziewałam się, że zrobię go raz-dwa-trzy a tu zonk.

Nie wiem, czy robótka monotonna, czy wina włóczki, czy może mojego zmęczenia i wolnego tempa pracy... praca zdawała się nie mieć końca.

Na szczęście efekt końcowy zadowolił i mnie i właścicielkę szala:)

Jest leciutki, efektowny a błysk nitki dodaje mu szyku i elegancji:) (na zdjęciach nie bardzo widać ten błysk:()




Zdjęcia są kiepskie, bo robione wieczorem, przy sztucznym świetle, do tego włóczka pięknie się błyszczy, co na zdjęciach sprawia pewne problemy.
Trzecie zdjęcie może wydawać się nieostre - w rzeczywistości jest ostre, ale blokuję dzianinę bardzo mocno ją naciągając - tak, że nie przylega do wykładziny, tylko "wisi" w powietrzu - stąd taki efekt wizualny.

Wzór: Meandering Vines Shawl (darmowy)
Druty: 4,5mm
Zużycie: 3 motki (niecałe)
Wymiary szala: 180x60 cm.
Włóczka - Fonseca YA

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz