Zanim o włóczce, to pochwalę się, że zrobiłam inwentaryzację wszystkich moich zasobów włóczkowych. Ilość na kolana nie powala, choć żeby to przerobić, musiałabym mieć z 5 lat urlopu. Najwięcej mam włóczek typu lace, mogę szaleć z chustami i leciutkimi chustami.
Jeśli bardzo chcecie, to mogę się publicznie wyspowiadać z ilości, będzie mnie to ograniczało podczas szaleństw zakupowych:)
I polecam metodę - w końcu wiem co mam a czego nie i co mogę z tego zrobić:)
A teraz o Kidsilku:) (fotka ze strony www.magicloop.com.pl)
Dane techniczne:
motki po 25 g/200m
skład: 75% Mohair super kid, 25% jedwab
zalecane druty: 3,5mm
Włóczka bardzo luksusowa, grubsza trochę od Kidmohairu Adriafilu, z pięknym połyskiem jedwabiu w nici wiodącej. Nie gryzie, jest milutka, miękka i puszysta.
Warta polecenia. Wytrzymuje ekstremalne naciąganie - nic nie pęka, pięknie zachowuje kształt.
jak dla mnie - druga po Adriafilowym puchu. Druga dlatego, że Kidmohair jest bardziej zwiewny od Kid Silka, nić jest tam cieńsza. No ale nie zawiera jedwabiu.
W każdym razie mam kolejne 4 motki w swoich zasobach i zamierzam je wykorzystać:)
Brzmi zachęcająco, ale minie jeszcze sporo czasu nim chwycę za te cienizny :-)
OdpowiedzUsuńA ja mam 6!
OdpowiedzUsuńMniam:)))